Piosenka dostępna na SoundCloud: Otwórz i posłuchaj
Coraz więcej miejsca, kolejne puste krzesła,
szerokie spektrum tekstów i spotkania widmo.
Więcej powietrza, poetyckie wydechy,
zdają się być obce, podobnie jak twarze.
Więcej wody w wierszu, mniej tłustego słowa,
przez palce przelewane równoległe światy.
Dziewczyny w spódniczkach, które pisz(cz)ą jeszcze,
chciałyby spróbować dotknąć ostrza tekstu.
Nie mają śmiałości, by do siebie przyjąć
bojaźliwych chłopców tryskających słowem.
Coraz więcej miejsca, dostawiamy krzeseł
licząc jak w grze w karty na dobre rozdanie.
Wczoraj gra w pokera, dzisiaj gramy w wojnę.
Linia frontu znika jak miejska poezja.