Wiersze z rymem

Sen i nie

Przepastne szarady wieloznacznych treści,
coraz mniej rozumu i sensu w nich zmieścisz.
Zamiast frywolnie bawić się myślami,
czytasz o szczepieniach i prawdę masz za nic.

Wiersze z rymem

Epidemiczne trele II

Siedzę znów na pracy zdalnej, a za oknem sąsiad daje
jakieś znaki przez machanie i zaczyna krzyczeć do mnie:
„hej człowieku, rzuć robotę, siadaj do fejsbuka,
weź poczytaj, odkryj prawdę, dzisiaj to jest sztuka”.

Nagle „łup” przez okno wpada but mego sąsiada
(wietrzę często, więc otwarte, a but na kanapie),
to ten sąsiad bez maseczki ze sztandarem w łapie.
Krzyczy dalej: „włącz myślenie, bo cię zaczipują,
już szczepionkę z amelinium z Gejtsem nam szykują”.

Nagle wrzaski, ja do okna, patrzę co się dzieje,
to policja wlepia mandat, sąsiad z nich się śmieje.
Krzyczy coś o konstytucji i prawach człowieka,
nagle rzuca im ten sztandar i szybko ucieka.

Wiersze, Wiersze z rymem

Nie-świadomość

Rozdeptałaś dziś mój sen,
a ten sen ochlapał cię.
Może mi się tylko śniło,
może to nie byłaś ty.

We śnie byłem twoim psem.
We śnie byłem twoim snem.
W nim gładziłaś moją łapę,
w nim gładziłaś moją dłoń.

Trzeba sprzątać znów po śnie,
tak jak sprząta się po psie.
We śnie nie chcesz mnie już mieć,
we śnie wiążesz ze mną plany.

Może tylko nam się śniło,
może to jest rzeczywistość.
Rozdeptałaś dzisiaj mnie,
a ja chyba nadal śnię.

Wiersze z rymem

Rozkład stanu zgłupienia

Gdy byt ziemski problem sprawia,
trzeba zacząć się obawiać:
czy to kwestia jest psychiki,
może w pracy złe wyniki
albo samochód sąsiada
(ciągle o nim opowiada)
bo to Passat jest B5,
też takiego chce się mieć.
Otoczenie żenujące,
kabareton straszna lipa,
baba z kiosku, która kicha
(zamiast iść wyleczyć katar,
po marketach znowu lata).
Te maseczki, złe nastroje
i społeczne niepokoje.
Złe wybory, 500 plus,
dosyć masz wszystkiego już.

Gdy byt ziemski cię raduje,
kwiatki, chmurki i motylki,
zaraz ktoś użyje szpilki
i balonik ten przekuje!
Ty wkurzony, otrzeźwiony,
nazwij go zwyczajnie: chujem!

Wiersze, Wiersze z rymem

Niepewność

A co jeśli się spełnią
twoje fantazje
i wtedy
ja się pojawię?

Przecież nie wiesz
czy nie ze mną
się zabawiasz
podświadomie.

Przecież nie wiesz
czy to nie jest
jakaś moja
chora sztuczka.

A co jeśli to będą
moje fantazje
i się pojawię:
najpierw we śnie,
później na jawie.

O, właśnie tak.

Wiersze z rymem

Optyka

Gdy dobrze się przyjrzeć
z innej perspektywy,
można dostrzec obraz
nieco mniej fałszywy.

Wiersze z rymem

Plany

Idźmy razem, choćby ku jesieni,
bo razem możemy coś zmienić.

Wiersze z rymem

Związki ulotne

Kot co lubi myszki łapać
i pazurkiem wszystkie drapać,
może dostać niestrawności
od nadmiaru przyjemności.