pod blokiem chłopcy grali w piłkę
na drugim piętrze ktoś wieszał pranie
dziewczynki plotły warkoczyki zadzwonił telefon
(ta kobieta skoczyła z dziesiątego piętra)
był człowiek o białych dłoniach i światło
ktoś powiedział niebo, ale ona wróciła
teraz nie słyszy jak do niej mówimy
na ścianie wisi święty obrazek
w ranach na ciele ukryta nadzieja